5 VIII - Anchorage – start w kierunku Homer ---225 mil = 363 km--- 10 VIII – Homer 11 VIII – prom na Kodiak Island; 19.00 – Kodiak Po wyspie dowoli przez kilka dni omijając co większe niedźwiedzie 15 VIII – 22.00 prom do Whittier 16 VIII – Whittier 3.30 17 VIII – Whittier – start do Anchorage ---58 mil = 94 km--- 17 VIII – Anchorage 18 VIII – Anchorage – po południu start w kierunku Denali NP. ---230 mil = 370 km--- drodze przystanek w Talkeetna (Przystanek Alaska w zasadzie) -22 lub 23 VIII 23 VIII – Denali National Park – nocleg u bram parku --- max: 300 km--- 27 VIII – Denali – start w kierunku Fairbanks --- 130 mil = 210 km--- 29 VIII – Fairbanks – the city of North 31 VIII – Fairbanks – Hertz Rent a car – start w kierunku Anchorage przez: Delta Junction – Tok – Glennallen - Anc lub Delta Junction – Glennallen – Anc 2 IX - Anchorage – oddajemy auto 2 dni do dyspozycji – mały lokalny lot samolotem nad lodowcem oł maj, albo jem łososie w lokalnej knajpie przy muzyce country 4 IX – fly away
To był plan na 2 os. Rowerem: około 1500 km Samochodem: max 860km; min 710 km Promem: 30 godzin Pociągiem: może wcale
Udalo sie. Mam w brzuchu malego alaskowego stwora, ktory sie rusza teraz bardzo, bo przeciez trzeba wracac. Jak pedalowalam moje ostatnie 25 km na pociag z Denali do Anchorage to naprawde bylo mi zal. "Teraz juz wiem jak to sie robi" - mysle sobie. Za drugim razem bede jezdzic trackiem, a na pace bedzie do wyboru rower i kajak i buty do chodzenia w gory. Bo to jest bardzo duzy kraj i daje wiele mozliwosci i trzeba by ich jeszcze posmakowac swiadomiej, bez strachu, ze niedzwiedzie, bo niedziwedzie to nie strach. Jutro wyruszam downtown na ostatnie zakupy za ostatnie pieniadze. Oby nie kazali mi doplacac za rower w drodze powrotnej, bo moj bank przestanie mnie lubic. Jesli do tej pory mowilam ciagle o Alasce.. to co mam zrobic teraz? "Life's about choices" - ze na koniec zacytuje "alaskanska wersje Roberta Kincaida z wiadomo ktorego filmu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz